Strona główna

Dlaczego czasem -y?

Tło historyczne

Mapy

Drzewo genealogiczne

Księga gości

Linki zewnętrzne

Strefa rodzinna

Kontakt

Czy zastanawiałeś się nad pochodzeniem naszego nazwiska? Nie kończy się na: -ski, -cki, -dzki, -ak, -ek, -ik, -yk, -ka, -owicz ani -ewicz, a więc nie jest ono rdzennie polskim nazwiskiem. Nie posiada również końcówki, która sugerowałaby pochodzenie niemieckie, rosyjskie, czeskie, litewskie, łemkowskie, białoruskie, ukraińskie czy wołyńskie.

Nazwiska o dosyć zbliżonym brzmieniu można spotkać w Polsce: Lorenc i Lorentz, ale uwaga: te są pochodzenia holenderskiego i z naszym nazwiskiem nie mają za wiele wspólnego. Jak na ironię: są to nazwiska podobne w brzmieniu i najczęściej zdarzało mi się, że kiedy przekręcano moje nazwisko, to właśnie na sposób "holenderski". Może powodem jest fakt, że są to nazwiska w miarę popularne (jak na nazwiska o obcym pochodzeniu) i w Polsce nosi je około 6 tys. osób. Jeśli chodzi o przekręcanie, wiele osób na siłę próbowalo mojemu nazwisku nadać brzmienie francuskie - oczywiście Francja również nie jest ojczyzną nazwiska Lorant. Z Francji pochodzi nazwisko Laurent, które w oryginale czyta się podobnie do naszego.

Nazwisko Lorant do popularnych nie należy: w latach 90-tych XX wieku wg bazy danych PESEL (Powszechny Elektroniczny System Ewidencji Ludności) w Polsce mieszkało 40 osób z nazwiskiem Lorant. Tych z literką "-y" na końcu było trochę więcej: 557. Przyglądając się rozkładowi geograficznemu bez trudu można zauważyć, że korzenie rodziny Lorant znajdują się na ziemi kieleckiej: z 40 osób z nazwiskiem Lorant 24 mieszkały na terenie dawnego województwa kieleckiego (wg podziału administracyjnego na 49 województw z 1975 roku), a z 557 osób o nazwisku Loranty, na kielecczyźnie mieszkało aż 427 osób. Istnieje prawdopodobieństwo, że te same korzenie mają osoby o nazwisku Loranta (brzmi jak Lorant w dopełniaczu) - było ich 53, z czego 49 znów mieszkało w woj. kieleckim...

Źródeł i korzeni należy szukać na Węgrzech: według rodzinnej historii stamtąd przybył nasz pradziad. O szczegółach można będzie poczytać w dziale "Drzewo genealogiczne".
Węgierskie korzenie potwierdza równiez kilka innych, drobnych faktów: ja osobiście mam kilkoro znajomych narodowości węgierskiej - oni również wskazują na węgierskie pochodzenie nazwiska. Tu mogę nawet opowiedzieć historyjkę, która przydarzyła mi się kilka lat temu, kiedy miałem okazję pierwszy raz spotkać moich kolegów z Budapesztu: po oficjalnej prezentacji (zdarzenie nie miało miejsca ani w Polsce, ani na Węgrzech - moja narodowość nie była w 100% jednoznaczna), kiedy zostałem tylko z Węgrami, dalsza część rozmowy przebiegała po węgiersku. Fakt, że większość przeszła z angielskiego na węgierski na początku wziąłem za brak savoir-vivre'u. Po chwili jednak padły pytania wyraźnie skierowane do mnie po węgiersku. Przez chwilę, nie wiedząc o co chodzi, milczełem. Potem ku zdziwieniu wszystkich odpowiedziałem: "I'm sorry - I don't speak Hungarian"... Wszyscy uważali, że ktoś kto nosi nazwisko Lorant poprostu musi znać węgierski. Opowiedziałem im rodzinną historię, a oni traktując mnie jak rodaka wielokrotnie przy kolacji wznosili toasty zwracając się do mnie: "Kristóf! Egészségedre!" :-).

Krzysztof Lorant



Jeśli chcesz otrzymywać informacje na temat nowości w serwisie, wpisz tutaj swój adres e-mail:




Jeśli masz jakieś propozycje czy sugestie dotyczące strony - skorzystaj z linku "Kontakt" po lewej stronie i prześlij mi swoje uwagi.
Zostań współautorem naszej strony! To strona o nas i dla nas, a więc również mogę publikować nadsyłane artykuły i opracowania -