![]() ![]() ![]() |
||
Strona główna |
Lorant, Loranty, Loranta...
Na podstawie przekazów ustnych dotyczących historii rodziny wiadomo, że rodzina
zamieszkiwała na terenach ziemi kieleckiej. Dane pochodzące z bazy PESEL z początku lat
90-tych XX wieku potwierdzają te informacje: zdecydowanie największy odsetek osób noszących
nasze nazwisko (zwłaszcza w formie zmienionej z "-y" na końcu) mieszka po dziś dzień w
byłym województwie kieleckim. Ziemia kielecka w połowie XIX wieku była częścią Królestwa
Polskiego (zabór rosyjski). Prawdopodobnie ówcześni członkowie rodziny zamieszkiwali na
terenach Guberni Kieleckiej i Radomskiej, a ściślej na terenach powiatów kieleckiego
i iłżańskiego (patrz "Podział Administracyjny Królestwa Polskiego w 1907 r." na stronie
"Mapy").
Po powstaniu styczniowym władze carskie zdecydowały się na zupełną likwidację autonomii Królestwa i usunięcie Polaków (tzw. „odpolaczanie”) ze wszystkich wyższych stanowisk. Sprawami tymi miał zajmować się utworzony w 1864 roku, w Petersburgu Komitet Urządzający do spraw Królestwa Polskiego. Miał on stanowić „pierwszy krok na drodze reform, które powinny rozwijać się energicznie i objąć wszystkie gałęzie administracji: finanse, wychowanie publiczne, policję i sądy”. Pierwszym posunięciem na drodze likwidacji autonomii Królestwa była likwidacja Sekretariatu Stanu – instytucji, której zadaniem było pośredniczenie w kontaktach pomiędzy władzami Królestwa a Petersburgiem. Decyzją z maja zniesiono ten urząd i wprowadzono w jego miejsce Kancelarię Własną Jego Cesarskiej Mości do spraw Królestwa Polskiego. Ukazem z czerwca 1867 roku została rozwiązana Rada Administracyjna, a jej kompetencje przekazane zostały Komitetowi Urządzającemu. Wreszcie ukazem z dnia 28 II/11 III z 1868 roku zlikwidowana została Komisja Rządowa Spraw Wewnętrznych. W ten sposób przestał funkcjonować rząd Królestwa, a więc Rada Administracyjna i trzy komisje rządowe. Po likwidacji Komisji Rządowej Spraw Wewnętrznych w 1868 roku, oficjalnym językiem administracji stał się język rosyjski. W 1874 r. dotychczasowego namiestnika Królestwa zaczęto nazywać potocznie generał-gubernatorem warszawskim, a samo Królestwo – Krajem Przywiślańskim (ros. Privislinskij Kraj). Wynika z tego fakt, że ówczesne dokumenty sporządzane były przez urzędników w języku rosyjskim. I tu dochodzimy do sedna sprawy: z tego co mi wiadomo wszystkiemu winna jest rosyjska gramatyka. Skoro urzednik carski zapisał, że np. Janusz był synem Marii i Wincentego Lorantego (tak odmieniano nazwisko Lorant w j. rosyjskim), to potem w przypadku odtwarzania dokumentów w II Rzeczypospolitej dla niektórych sprawą oczywistą było, że skoro Janusz jest synem Lorantego, to musi nazywać się Loranty. I tak niektórzy urodzeni w latach 1867-1918 dostali literkę "-y" "w spadku" po zaborze rosyjskim. Bardzo prawdopodobne, że nazwisko 'Lorant' zmieniło się na 'Loranta' w podobny sposób - tyle że zapisujący kombinował odmianę w trochę inny sposób. |
|